Kwas hialuronowy
Dowiedz się więcej

Błędy w pielęgnacji cery, które sprawiają, że skóra starzeje się szybciej

Autor wpisu

Redakcja

Weryfikacja merytoryczna

Dr n. med. Aleksandra Rymsza

Czas czytania

22

 min.

Opublikowano dnia

12-06-2025

Niewłaściwa pielęgnacja cery może przyspieszyć pojawianie się zmarszczek, przebarwień i utratę jędrności skóry. Często nieświadomie popełniane błędy – od pomijania kremu z filtrem po zasypianie w makijażu – kumulują się i powodują przedwczesne starzenie. Właśnie dlatego stworzyliśmy ten poradnik, zbierając najczęstsze grzechy pielęgnacyjne oraz wskazówki, jak ich unikać dla zachowania młodego wyglądu.

Dlaczego pielęgnacja ma wpływ na tempo starzenia się skóry?

Starzenie się skóry to naturalny proces biologiczny wynikający z wewnętrznych uwarunkowań jak genetyka, zmiany hormonalne czy tempo regeneracji komórkowej. Nie da się go całkowicie zatrzymać, ale można znacząco wpłynąć na przebieg i intensywność. Oprócz uwarunkowań endogennych równie istotne są czynniki zewnętrzne, które mają ogromny wpływ na wygląd skóry w dłuższej perspektywie. Do tzw. egzogennych czynników starzenia zalicza się m.in. promieniowanie UV, zanieczyszczenia powietrza, stres oksydacyjny, dietę i... codzienną pielęgnację. Chociaż pozornie wydaje się to błahostką, niewłaściwe nawyki pielęgnacyjne – powtarzane każdego dnia – prowadzą do kumulacji mikrouszkodzeń, które z czasem przyspieszają powstawanie zmarszczek, przebarwień czy utraty jędrności.

Pamiętajmy, że skóra jest organem dynamicznym, który reaguje na środowisko, rytm dnia i podejmowane działania pielęgnacyjne. Niezależnie od typu cery, sposób jej traktowania znacząco wpływa na tempo pojawiania się oznak starzenia. Dlatego tak ważne jest, aby nie tylko stosować kosmetyki „anti-aging”, ale przede wszystkim unikać działań, które przyspieszają degradację struktur skóry.

Skóra jako bariera – potrzeba równowagi

Skóra pełni funkcję bariery ochronnej – oddziela organizm od środowiska zewnętrznego, zabezpiecza przed drobnoustrojami, utratą wody oraz uszkodzeniami mechanicznymi i chemicznymi. Ważną rolę w tym procesie odgrywa warstwa hydrolipidowa, czyli cienki film złożony z wody i lipidów, który pokrywa naskórek i odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie.

W prawidłowych warunkach skóra posiada zdolność samoregeneracji, potrafi się nawilżać, regenerować po niewielkich podrażnieniach i chronić przed czynnikami zewnętrznymi. Jednak ta równowaga jest łatwa do zachwiania, np. przez agresywne oczyszczanie, zbyt częste złuszczanie, niedostateczne nawilżenie lub brak fotoprotekcji. Uszkodzenie bariery hydrolipidowej skutkuje zwiększoną utratą wody (TEWL), przesuszeniem, a co za tym idzie – mniejszą elastycznością i podatnością na powstawanie drobnych zmarszczek. Skóra pozbawiona ochrony staje się również bardziej podatna na działanie wolnych rodników, które uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. W rezultacie proces starzenia przyspiesza, a objawy typu ziemisty koloryt, szorstkość, wiotkość stają się coraz bardziej widoczne.

Sięgnij po więcej porad i przeczytaj artykuł: Jak zadbać o skórę latem? Kompleksowy przewodnik po ochronie i pielęgnacji

Błąd 1 – brak codziennej ochrony przeciwsłonecznej

Spośród wszystkich błędów pielęgnacyjnych, pomijanie ochrony przed promieniowaniem UV uznawane jest za najbardziej szkodliwe dla skóry – zwłaszcza w długoterminowej perspektywie. Promieniowanie UV, a w szczególności promienie UVA, to jeden z głównych czynników przyspieszających procesy starzenia zewnętrznego. Ich działanie prowadzi do fotostarzenia, czyli degradacji struktur skóry wywołanej promieniowaniem ultrafioletowym.

Wystawianie skóry na słońce bez ochrony – nawet na krótki czas i przy pozornie niewielkiej ekspozycji, jak codzienny spacer, jazda samochodem czy przebywanie w jasnym pomieszczeniu – powoduje kumulację mikrouszkodzeń w głębokich warstwach. Promienie UVA przenikają do skóry właściwej, uszkadzając kolagen i elastynę, co z czasem prowadzi do:

  • powstawania zmarszczek i bruzd,
  • utraty jędrności i elastyczności,
  • przebarwień i nierównomiernego kolorytu.

Co istotne, promieniowanie działa niewidocznie i bezobjawowo – w przeciwieństwie do oparzeń wywoływanych przez UVB. Dlatego wiele osób lekceważy potrzebę codziennej ochrony, ograniczając SPF jedynie do plażowania lub wakacji. 

W kontekście pielęgnacji anti-aging kluczowe znaczenie mają kremy zawierające silne antyoksydanty, takie jak witaminy C, E, A oraz glutation. Składniki te naturalnie występują w skórze i wspierają jej ochronę przed stresem oksydacyjnym wywołanym przez UV. Ich regularne stosowanie stanowi istotny element profilaktyki przeciwstarzeniowej. Brak tego rodzaju wsparcia – powtarzany dzień po dniu – może znacząco przyspieszyć starzenie się skóry.

Tylko słońce czy także solarium?

Chociaż promieniowanie słoneczne jest najczęstszym źródłem ekspozycji na UV, równie szkodliwe, jeśli nie bardziej, jest opalanie się w solarium. W czasie jednej sesji skóra otrzymuje bardzo dużą dawkę skoncentrowanego promieniowania UVA, które przenika głęboko, niszcząc włókna kolagenowe i przyspieszając procesy fotostarzenia.

Promieniowanie w solariach działa silniej niż naturalne światło słoneczne, a jego intensywność bywa niedostosowana do typu skóry. Efektem regularnego korzystania z solarium są:

  • głębokie, trudne do odwrócenia zmiany w strukturze skóry,
  • znacznie szybsze starzenie i pogorszenie jakości skóry,
  • znaczny wzrost ryzyka nowotworów skóry (w tym czerniaka złośliwego).

Z tego względu zarówno dermatolodzy, jak i organizacje zdrowia publicznego jednoznacznie odradzają korzystanie z solariów. W kontekście pielęgnacji anti-aging jest to jeden z najbardziej destrukcyjnych nawyków.

Błąd 2 – niezmywanie makijażu i zanieczyszczeń przed snem

Jednym z niedocenianych, a jednocześnie wyjątkowo szkodliwych błędów pielęgnacyjnych jest chodzenie spać bez dokładnego oczyszczenia twarzy. Pozostawiony na skórze makijaż, kurz, sebum i zanieczyszczenia środowiskowe nie tylko blokują ujścia gruczołów łojowych, ale też utrudniają naturalne procesy regeneracyjne, które zachodzą nocą. Podczas snu skóra intensywnie się odnawia – nasilają się procesy naprawcze i zwiększa się produkcja kolagenu. Jeśli jednak pozostawimy na skórze resztki makijażu, dochodzi do niedotlenienia tkanek, stanu zapalnego oraz stresu oksydacyjnego. Obecne w skórze wolne rodniki zaczynają niszczyć struktury komórkowe, w tym włókna kolagenowe i elastynowe.

W efekcie prowadzi to do:

  • rozpadu kolagenu, czyli utraty jędrności skóry,
  • przyspieszonego powstawania zmarszczek,
  • ziemistego, szarego kolorytu cery,
  • nasilenia zmian trądzikowych i zaskórników.

Regularne powtarzanie tego błędu skutkuje stopniowym pogarszaniem kondycji skóry – nawet najlepsze kremy czy serum nie będą w stanie skutecznie zadziałać, jeśli nakładane są na niedokładnie oczyszczoną powierzchnię.

Wpływ miejskich zanieczyszczeń

Nawet osoby, które nie stosują makijażu, nie są zwolnione z obowiązku dokładnego wieczornego oczyszczania skóry. W ciągu dnia na powierzchni twarzy osadzają się zanieczyszczenia środowiskowe, m.in.: smog, pyły, metale ciężkie, spaliny i inne toksyny. Szczególnie w środowisku miejskim ekspozycja na takie czynniki jest codziennością.

Zanieczyszczenia te przenikają przez warstwę rogową naskórka, wywołując podrażnienie, stres oksydacyjny i mikrostany zapalne. To z kolei prowadzi do aktywacji enzymów niszczących kolagen (m.in. metaloproteinaz), co przyspiesza procesy starzenia. Badania wykazują, że u osób mieszkających w silnie zanieczyszczonych aglomeracjach zmarszczki i przebarwienia pojawiają się szybciej niż u osób z terenów o czystszym powietrzu¹.

Zasada jest prosta – niezależnie od pory dnia, ilości makijażu czy intensywności aktywności – twarz należy zawsze dokładnie oczyścić przed snem, aby umożliwić skórze prawidłową regenerację. Kluczowe jest też stosowanie kosmetyków o działaniu antyoksydacyjnym.

Demakijaż oczu i delikatnych okolic

Skóra wokół oczu jest najsłabsza i najcieńsza – pozbawiona gruczołów łojowych jest podatniejsza na utratę elastyczności i powstawanie zmarszczek. Dlatego nieodpowiednia technika demakijażu – zwłaszcza pocieranie czy ciągnięcie skóry powiek – prowadzi do mikrouszkodzeń i przyspieszenia powstawania „kurzych łapek” oraz zwiotczeń.

Zalecane są delikatne metody usuwania makijażu:

  • syndety, czyli łagodne środki myjące bez alkoholu i substancji drażniących,
  • olejki do demakijażu (np. z awokado, słodkich migdałów),
  • mleczka lub dwufazowe preparaty oczyszczające.

Preparat najlepiej nanieść na płatek kosmetyczny i przyłożyć do oka na kilka sekund, aby rozpuścić kosmetyk, a dopiero później łagodnie przetrzeć bez tarcia. W przypadku wodoodpornych tuszów warto zastosować dedykowane produkty oparte na olejach, które skutecznie, a jednocześnie bezpiecznie, usuną kosmetyki z rzęs i powiek.

Błąd 3 – nadmierne złuszczanie skóry

Złuszczanie martwego naskórka to ważny element pielęgnacji – wspomaga odnowę komórkową, wygładza skórę i poprawia wchłanianie składników aktywnych. Jednak zbyt częste lub zbyt agresywne peelingi przynoszą więcej szkody niż pożytku. Tzw. over-exfoliation, czyli nadmierna eksfoliacja, prowadzi do trwałego uszkodzenia bariery ochronnej skóry, co przyspiesza procesy starzenia.

Używanie peelingów ziarnistych codziennie, łączenie kilku kosmetyków z kwasami AHA/BHA, a także nakładanie mocnych retinoidów równolegle z innymi substancjami drażniącymi, to jedne z najczęstszych błędów. Skóra pozbawiona czasu na regenerację staje się:

  • przesuszona i ściągnięta,
  • zaczerwieniona, piekąca,
  • podatna na mikrouszkodzenia,
  • mniej elastyczna i bardziej narażona na utrwalanie zmarszczek.

Zamiast stymulować odnowę, nadmierna eksfoliacja spowalnia procesy regeneracyjne, zaburza równowagę skóry i sprawia, że wygląda ona na zmęczoną i starszą niż jest w rzeczywistości.

Jak często stosować peelingi?

Aby złuszczanie przynosiło realne korzyści, musi być dopasowane do typu cery, wykonywane z umiarem i zgodnie z naturalnym rytmem odnowy skóry, który w prawidłowych warunkach wynosi około 28 dni. Dlatego peelingi nie powinny być stosowane częściej niż raz w miesiącu – zbyt częsta eksfoliacja nie daje skórze czasu na pełną regenerację, co może prowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu bariery naskórkowej.

Warstwa rogowa skóry odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu homeostazy – to ona tworzy barierę chroniącą przed utratą wody, czynnikami zewnętrznymi i patogenami. Jej naruszenie poprzez zbyt częste złuszczanie osłabia odporność skóry, powodując przesuszenie, podrażnienia, nadreaktywność, a w dłuższej perspektywie – przedwczesne starzenie.

W przypadku większości typów cery w zupełności wystarczający jest peeling enzymatyczny lub chemiczny (np. AHA/BHA) raz w miesiącu lub nawet rzadziej. Skóra sucha, wrażliwa czy naczyniowa może potrzebować jeszcze dłuższych przerw między zabiegami. Peelingi mechaniczne (ziarniste) powinny być unikane przez osoby z cerą delikatną lub reaktywną.

Najlepszym podejściem jest wsłuchiwanie się w potrzeby skóry – jeśli pojawiają się objawy takie jak zaczerwienienie, suchość, pieczenie czy uczucie napięcia, warto zrezygnować z eksfoliacji i skupić się na odbudowie warstwy ochronnej. Pomogą w tym kosmetyki z ceramidami, skwalanem, cholesterolem, pantenolem.

Nadmierna eksfoliacja to jeden z najczęstszych błędów popełnianych w pielęgnacji domowej – często w przekonaniu, że „im więcej, tym lepiej”. Tymczasem najskuteczniejsza pielęgnacja to ta, która wspiera naturalne procesy skóry, a nie je zakłóca.

Błąd 4 – pomijanie nawilżania lub złe nawilżenie

Nawilżanie to jeden z kluczowych etapów pielęgnacji, jednak wciąż bywa pomijany lub niedostosowany do rzeczywistych potrzeb skóry. Tymczasem dobrze nawilżona skóra ma znacznie większy potencjał do prawidłowej regeneracji – enzymy odpowiedzialne za odnowę komórkową wymagają obecności wody, aby działać efektywnie.

Sucha, niedostatecznie nawilżona skóra:

  • wygląda na matową i zmęczoną,
  • staje się cienka, szorstka i podatna na mikropęknięcia,
  • ma wyraźniejsze zmarszczki mimiczne i szybszą tendencję do ich utrwalania,
  • słabiej regeneruje się w nocy i gorzej reaguje na składniki aktywne w kosmetykach.

Jednak pielęgnacja skóry nie może być schematyczna – trzeba uważnie ją obserwować. O ile nawilżanie jest absolutnie niezbędne w przypadku skóry suchej czy dojrzałej, to przy cerze tłustej zbyt ciężkie lub niewłaściwie dobrane produkty mogą zatykać ujścia gruczołów łojowych i prowadzić do pogorszenia stanu cery. Wyjątkiem są sytuacje, gdy stosujemy preparaty złuszczające, takie jak retinol – wówczas odpowiednie nawilżenie jest konieczne, aby zminimalizować podrażnienia.

Najczęstsze błędy w nawilżaniu to:

  • brak kremu po myciu – skóra pozostaje bez warstwy ochronnej, przez co szybciej traci wodę i staje się napięta,
  • zbyt lekkie formuły przy suchej lub dojrzałej cerze – nie zapewniają one komfortu ani wsparcia w regeneracji,
  • nadmierne nawilżanie cery tłustej – może prowadzić do wystąpienia trądziku kosmetycznego.

Nie należy podążać ślepo za trendami. Obserwacja skóry jest kluczowa – jeśli po oczyszczeniu jest ściągnięta, szorstka czy nieprzyjemnie napięta, to znak, że potrzebuje nawilżenia – niezależnie od typu. Jeśli nie ma tego typu odczuć, można pominąć ten etap pielęgnacji.

Równowaga hydro-lipidowa

Dobrze nawilżona skóra to taka, która utrzymuje równowagę hydro-lipidową, czyli odpowiedni poziom zarówno wody, jak i lipidów. Aby to osiągnąć, pielęgnacja powinna łączyć dwa typy składników:

  • humektanty, które przyciągają i wiążą wodę w naskórku (np. kwas hialuronowy, gliceryna, mocznik),
  • emolienty i lipidy, które tworzą ochronną warstwę zapobiegającą odparowywaniu wody ze skóry (np. ceramidy, oleje roślinne, masło shea).

Picie wody a skóra

Chociaż nawodnienie organizmu od wewnątrz ma znaczenie dla ogólnej kondycji skóry, samo picie dużej ilości wody nie wystarczy, aby zachować młody i zdrowy wygląd cery. Nawet przy optymalnym nawodnieniu naskórek potrzebuje wsparcia z zewnątrz – przede wszystkim warstwy ochronnej, która ograniczy transepidermalną utratę wody (TEWL). Tylko połączenie dobrze zbilansowanej diety, odpowiedniego nawodnienia i świadomej pielęgnacji nawilżającej pozwala zachować skórę elastyczną, odporną i mniej podatną na zmarszczki.

Błąd 5 – używanie nieodpowiednich kosmetyków

Skuteczna pielęgnacja skóry wymaga nie tylko systematyczności, ale przede wszystkim dopasowania produktów do indywidualnych potrzeb cery. Niestety, wiele osób kieruje się modą, rekomendacjami z mediów społecznościowych lub własnymi nawykami sprzed lat, zamiast faktycznym stanem i wymaganiami swojej skóry. Tymczasem niewłaściwie dobrane kosmetyki mogą nie tylko nie działać, ale wręcz przyspieszać starzenie się skóry.

Przykłady najczęstszych błędów to stosowanie silnych preparatów przeciwtrądzikowych (np. z alkoholem, siarką, nadtlenkiem benzoilu) na dojrzałej lub suchej skórze. To prowadzi do nadmiernego przesuszenia, podrażnień i szybszej utraty elastyczności. Z kolei nakładanie tłustych, ciężkich kremów na cerę tłustą lub trądzikową  skutkuje zatykaniem porów, powstawaniem stanów zapalnych i mikrouszkodzeń, które zaburzają barierę skóry i przyspieszają jej starzenie. 

Zbyt szybkie wprowadzenie kilku intensywnie działających składników naraz (np. retinolu + kwasu glikolowego + witaminy C) może:

  • podrażnić skórę,
  • wywołać rumień, łuszczenie, uczucie pieczenia,
  • zaburzyć barierę hydrolipidową.

Zaleca się wprowadzanie aktywnych składników pojedynczo i stopniowo, np. przez pierwsze 2–3 tygodnie tylko 2 razy w tygodniu, obserwowanie reakcji skóry i stopniowe zwiększanie częstotliwości, unikanie łączenia retinoidów i kwasów w jednej rutynie (zwłaszcza na początku kuracji) i stosowanie kremów łagodzących i nawilżających równolegle z terapią aktywną.

Błąd 6 – szkodliwe nawyki

Niektóre nawyki związane ze stylem życia mają nie mniej destrukcyjny wpływ na skórę niż źle dobrana pielęgnacja. Wśród nich na czoło wysuwa się palenie papierosów – czynnik bezpośrednio przyspieszający procesy starzenia. Dym tytoniowy zawiera tysiące substancji chemicznych, w tym wolne rodniki, które prowadzą do stresu oksydacyjnego i uszkodzeń komórek skóry. W efekcie:

  • przyspieszany jest rozpad kolagenu i elastyny,
  • skóra traci jędrność i staje się cieńsza,
  • zmniejsza się mikrokrążenie, co prowadzi do ziemistobrunatnego kolorytu cery,
  • pojawiają się charakterystyczne, głębokie zmarszczki palacza, zwłaszcza wokół ust i oczu.

Nikotyna dodatkowo zwęża naczynia krwionośne, ograniczając dostęp tlenu i składników odżywczych do komórek skóry. To sprawia, że proces regeneracji naskórka jest zaburzony, a skóra starzeje się znacznie szybciej, często w sposób trudny do cofnięcia.

Do pozostałych szkodliwych czynników, które negatywnie odbijają się na kondycji skóry, należą nadmierne spożycie alkoholu oraz niewystarczająca ilość snu.

  • Alkohol powoduje odwodnienie organizmu i skóry, przez co staje się ona szara, matowa i mniej elastyczna. Zwiększa także ryzyko obrzęków (szczególnie wokół oczu), zaczerwienień i nasilenia problemów naczyniowych, a przy częstym spożywaniu – prowadzi do powstawania trwałych zmian strukturalnych skóry.
  • Brak snu zaburza rytm dobowy i zmniejsza aktywność naturalnych procesów regeneracyjnych, które zachodzą nocą. Podczas snu organizm obniża poziom kortyzolu i intensyfikuje naprawę tkanek.

Warto pamiętać, że nawet najlepsze kosmetyki nie zrekompensują szkód, które wynikają z długotrwałego działania tych czynników. Dlatego holistyczne podejście do pielęgnacji skóry – obejmujące zdrowy tryb życia, odpowiednią dietę, sen i ograniczenie używek jest niezbędne, jeśli celem jest spowolnienie procesów starzenia i zachowanie młodego wyglądu na dłużej.

Sprawdź też, jakie są najlepsze zabiegi na twarz po 50. roku życia – jak dbać o skórę dojrzałą? 

Najczęściej zadawane pytania o błędy w pielęgnacji (FAQ)

Czy jednorazowe zaśnięcie w makijażu faktycznie zaszkodzi skórze?

Nawet pojedyncza noc bez demakijażu nie jest obojętna – skóra nie ma szans się zregenerować, pory są zatkane, co skutkuje wypryskami lub podrażnieniem. Jednak największe szkody wyrządza nawykowe sypianie w makijażu. Jeśli zdarzy Ci się to raz, świat się nie zawali, ale postaraj się, by to nie weszło w rutynę.

Mam 25 lat, czy już powinnam używać kremów przeciwzmarszczkowych?

W tym wieku najważniejsza jest profilaktyka, czyli nawilżanie i kosmetyki zawierające składniki antyoksydacyjne. Nie musisz używać ciężkich kremów przeciwzmarszczkowych, ale wprowadzając np. retinol w niskim stężeniu czy witaminę C, możesz opóźnić pojawianie się oznak starzenia. Ważne jest też nawadnianie i zdrowy tryb życia. Intensywne kuracje przeciwzmarszczkowe są zwykle zalecane po trzydziestce, gdy skóra zaczyna wolniej się regenerować.

Czy skóra tłusta też wymaga nawilżania kremem?

Nie zawsze skóra potrzebuje nawilżenia. Skóra tłusta produkuje sebum (tłuszcz), dlatego zwykle jest dobrze nawilżona. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy stosujesz produkty o działaniu złuszczającym, takie jak retinol, kwasy AHA/BHA. Wtedy może być odwodniona. Ale w takich przypadkach wybieraj lekkie formuły – żelowe kremy nawilżające, niekomedogenne, które dostarczą nawilżenia bez zapychania ujść gruczołów łojowych.

Peeling enzymatyczny czy ziarnisty – który jest lepszy na starzenie?

Peeling enzymatyczny (lub kwasowy) jest łagodniejszy – rozpuszcza martwe komórki bez tarcia, więc mniej narusza skórę i jest lepszy dla cery dojrzałej lub wrażliwej. Peeling ziarnisty może być stosowany okazjonalnie przy cerze grubej, odpornej, ale zbyt częsty będzie podrażniać. Nie jest dobrym wyborem przy współistniejących krostach i grudkach. Może spowodować rozsiew zmian. Dla przeciwdziałania starzeniu lepiej postawić na delikatną eksfoliację enzymatyczną/chemiczną, która pobudzi odnowę komórkową bez mikrourazów.

Źródła

  1. Venus Treatments. Sleeping in makeup? Here’s what happens to your skin. [https://www.venustreatments.com], dostęp: 29.05.2025.
  2. Platinum Skincare. Over-exfoliation: signs, risks and how to fix it. [https://www.platinumskincare.com], dostęp: 29.05.2025.

Wyróżniony zabieg
Kwas hialuronowy
Preparaty kwasu hialuronowego podawane do głębszych warstw skóry to naturalny wypełniacz. Można za ich pomocą powiększać usta, redukować zmarszczki, wypełniać zapadnięcia na twarzy, bruzdy nosowo-wargowe, zmarszczki wokół ust, zagłębienia brody, opadające policzki czy zapadnięte skronie.

Warto obejrzeć

No items found.

Podobne artykuły